Mmmm.. rozgrzewająca i ostra zupka z sycącymi, mięsnymi pierożkami..
jeszcze dużo pierożków przyjdzie mi nalepić zanim wyjdą mi pieknie
zwinięte, gufrowane sakiewki jak z programów o azjatyckim streetfoodzie
:D
Składniki na bulion:
- bulion mięsny (rosół)
- papryka chilli
- czosnek
- imbir
- marchewka
- seler
- natka pietruszki/ kolendra
- sok z limonki
- sos rybny
- sos sojowy
- trawa cytrynowa
Składniki na farsz do pierożków:
- olej sezamowy
- mięso wieprzowe z szynki (zmielone)
- sos sojowy
- czosnek
- imbir
- chilli
Składniki na ciasto:
- mąką pszenna (następnym razem wypróbuje ciasto z mąki ryżowej) około 150g
- woda około 100ml
- sól
Najpierw
zarabiamy ciasto, ma być elastyczne i nie może się zbytnio kleić,
zawijamy szczelnie w folie i odstawiamy ciasto na pół godziny do
lodówki. W tym czasie marchew i seler kroimy w słupki, dodajemy do
gotującego się bulionu, doprawiamy wszystko sosem sojowy, sosem rybnym,
sokiem z limonki. Czosnek i imbir ścieramy na tarce, chilli kroimy w
plastry i dodajemy do bulionu, trawę cytrynową rozgniatamy i wrzucamy do
bulionu. Mięso doprawiamy sosem sojowym i dodajemy przyprawy oraz olej
sezamowy. Wszystko dobrze mieszamy. Gdy ciasto odpoczęło, walkujemy je
cienko i wykrawamy krążki, w które zawijamy mięso tworząc małe sakiewki.
Pierożki układamy na podziurkowanym papierze do pieczenia i gotujemy na
parze. Jeszcze ciepłe podajemy z gorącym bulionem. Największą sztuką
jest cienkie rozwałkowanie ciasta (następnym razem wywałkuje je jeszcze
cieniej :D) i zalepienie mięsa tak, żeby pierożki ładnie wyglądały (i to
również muszę jeszcze poprawić).
sobota, 8 listopada 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz