Boeuf Bourguignon czyli słynna na całym świecie francuska potrawa Wołowina po Burgundzku. Kolejna moja propozycja inspirowana lekturą książki Juli Child "Francuski Szef Kuchni". Delikatna, krucha, mięciutka wołowina z pełnymi winnego smaku warzywami.. poezja!
Składniki:
- mięso wołowe (u mnie udziec)
- marchew (w przepisie Juli nie ma marchewki, ale pasowała mi tutaj jak ulał :D)
- cebula szalotka
- pieczarki
- czosnek
- świeży tymianek
- świeży rozmaryn
- czerwone mocne wino
- bulion
- boczek
- oliwa
- masło
- sól
- koncentrat pomidorowy
- natka pietruszki
Mięso myjemy i kroimy w sporą kostkę. Solimy, polewamy kilkoma kroplami oliwy i doprawiamy siekanym tymiankiem. Boczek kroimy w niewielkie kawałki. Rozgrzewamy patelnie, smażymy boczek aż do zrumienienia i wytopienia tłuszczu, przekładamy do żaroodpornego naczynia, potem smażymy na tej samej patelni mięso aż do zrumienienia, partiami z każdej strony. Przekładamy do naczynia żaroodpornego, a na patelnie wlewamy wino i zbieramy wszystkie smaki z patelni zeskrobując je łyżką, wlewamy wino na mięso, dolewamy bulion, posypujemy wszystko kilkoma gałązkami rozmarynu i tymianku. Wstawiamy mięso pod przykryciem do nagrzanego do 160st. piekarnika i pieczemy aż będzie miękkie i kruche (około 3h- w zależnosci od ilości i jakości wołowiny). W tym czasie obieramy marchew, kroimy w duże kawałki, pieczarki oczyszczamy i zostawiamy w całości mniejsze kapelusze a większe kroimy na pół. Szalotki obieramy i przekrajamy na pół (zostawiamy duże kawałki). Obieramy kilka ząbków czosnku i zostawiamy w całości. Na patelni roztapiamy masło, wrzucamy warzywa, podsmażamy, dodajemy odrobinę koncentratu pomidorowego, doprawiamy niewielką ilością soli. Dokładamy warzywa do mięsa na około godzinę przed końcem pieczenia (jak mięso już jest prawie miękkie). Podajemy z puree ziemniaczanym, posypujemy siekaną natką pietruszki.
niedziela, 19 października 2014
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz