Pamiętacie takie kotlety ze szkolnej stołówki? U mnie w domu nigdy się takich nie robiło, ale jadłam je nieraz w szkole. Wczoraj moje dziecko przyszło do domu zachwycone kotletami z "jajkiem w środku", które były w szkole na obiad. Najpierw pomyślałam, że chodzi o jajko po szwedzku (od kilku tygodni planuje je zrobić, ale jakoś się nie składa), więc dziś popołudniu podyktowałam mojemu pomocnikowi ta nazwę do wpisania w Googlach, żeby sprawdzić przepis. Oczywiście od razu pokazało się mu zdjęcie, a on rezolutnie stwierdził, że to nie chodzi o kotlety z całym jajkiem w środku tylko takim "mielonym" i bez mięsa! No i wtedy się okazało, że to proste kotlety jajeczne! Oto jak je przyrządziliśmy:
Składniki:
- jajka ugotowane na twardo
- jajko surowe
- bułka tarta
- szczpiorek
- musztarda
- sól
- pieprz
- olej
Ugotowane jajka siekamy drobno lub ścieramy na tarce na grubych okach. Dodajemy sól, pieprz, musztardę i surowe jajko oraz szczypiorek. Wyrabiamy dokładnie, dosypując tylko tyle bułki tartej, żeby masa była zwarta, ale nie za sucha. Formujemy kotleciki i obtaczamy w bułce tartej. Smażymy na odrobinie oleju na złoty kolor.
0 komentarze:
Prześlij komentarz